waw75 waw75
493
BLOG

Tusk wygrał

waw75 waw75 Polityka Obserwuj notkę 19

 Tusk wygrał – i nie zmienią tego żadne złośliwości ani karykatury. Wygrał i zostanie wpisany do historii polskiej i europejskiej polityki. A powody z jakich będzie piastował stanowisko szefa Rady Europejskiej nie mają żadnego znaczenia. Podobnie jak nie ma najmniejszego znaczenia to czy Tusk będzie miał na cokolwiek wpływ. Bo szefem Rady Europejskiej nie zostaje każdy. To jest wielki sukces polityka – niezależnie od tego jakie miał priorytety w działalności publicznej.

 

Przede wszystkim jednak Tusk jest dziś absolutnym zwycięzcą w kontekście modelu  polityki propagandowej,  jaką on i jego ekipa prowadzili w Polsce od końca 2007 roku.

 

Facet który po objęciu władzy w 2007 roku prowadził prorosyjską politykę zagraniczną  - wbrew a nawet w tajemnicy przed prezydentem własnego państwa – deklarując przy tym przyjaźń z Władimirem Putinem , dziś pławi się wizerunkiem bojownika o twarde stanowisko wobec rosyjskiego agresora. Facet który swoje przywództwo w Polsce zaczął od rezygnacji swojego państwa ze wszelkich uzasadnionych roszczeń i protestów przeciw łamaniu przez Rosję prawa gospodarczego czy praw człowieka, dziś uchodzi za bezkompromisowego „jastrzębia” stawiającego Rosji twarde warunki. Polityk który po siedmiu latach rządów zostawia rekordowe zadłużenie państwa, znaczny wzrost biurokracji, bankrutujący system emerytalny czy propagandę wzrostu gospodarki, głównie dzięki inwestycjom budowanym na gigantyczną imprezę piłkarską (częściowo za pieniądze unijne a częściowo niemal puszczając z torbami samorządy) – dziś pozuje do zdjęć w glorii bohatera cudu gospodarczego. Wreszcie polityk, który po siedmiu latach rządów pozostawia po sobie rozłam w społeczeństwie a mechanizm odpowiedzialności za administrowanie państwem wyeliminował z przestrzeni publicznej do tego stopnia że nawet działanie Najwyższej Izby Kontroli stało się wyłącznie nieistotną opinią bez znaczenia – dziś stał się człowiekiem uchodzącym za ugodowego mediatora który szanuje stanowiska wszystkich stron.

 

I pozostaje się jedynie pogodzić z faktem że Donald Tusk umiejętnie zaaplikował swoją propagandę nie tylko w Polsce ale także na arenie międzynarodowej i w zagranicznych mediach. I nawet najczęściej powtarzane dziś w platformerskich mediach hasło że wybór Tuska na szefa Rady Europejskiej jest „wielkim wyróżnieniem Polski”  jest tylko dowodem tej zakłamanej ale konsekwentnej i bezmyślnej hagiografii. Prawda bowiem jest dokładnie odwrotna – Tusk nie będzie na stanowisku szefa RE pomagał Polsce bo nie ma do tego ani narzędzi ani możliwości ale przede wszystkim jako szef Rady a jednocześnie szef partii rządzącej Polską będzie wpływał na to aby Polska realizował interesy najsilniejszych państw wspólnoty.

 

Mnie przeraża tylko jedno. Kiedy przypomnę sobie Donalda Tuska skruszonego i prezentującego dołeczki podczas „audiencji” u Władimira Putina 8 lipca 2008 roku, to chcę tylko mieć nadzieję że przez te sześć lat ten gość okrzepł. Jako osobowość i jako polityk. 

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka