waw75 waw75
2071
BLOG

Ludzie radzieccy mordują Ukraińców

waw75 waw75 Polityka Obserwuj notkę 38

 

Istotą sowieckiego komunizmu było pozbawienie narodów ich tożsamości – tradycji, poczucia wspólnoty etnicznej, historycznej i narodowej. Celem była możliwość swobodnego pasożytowania elit proletariatu na jak najszerszej liczbie pracowników, ośrodków produkcyjnych i terenów posiadających bogactwa naturalne. Centralnie sterowana gospodarka potrzebowała jak największej przestrzeni na jakiej mogłaby żerować bez żadnej odpowiedzialności i bez żadnych kompetencji.

Zaprojektowano więc tożsamość nowej populacji – tzw „człowieka radzieckiego”. I tak przez lata pieczołowicie wychowywano ludzi radzieckich – całe masy społeczeństwa upodlone biedą, bezprawiem, korupcją, niezdolne do obywatelskiej aktywności i wyzute ze wszelkiej wiary w sprawiedliwość społeczną i własną wartość społeczną. Mafia proletariacka była poza zasięgiem wszelkiego protestu, poza zasięgiem wszelkiej interwencji – to był terror który miażdżył w zarodku każdy przejaw sprawiedliwości. Na każdy sygnał o rodzącej się ambicji i samodzielności obywatelskiej reagował terrorem, więzieniem lub likwidacją biologiczną. Jedyną drogą poprawy swojej sytuacji było wejście w układ z władzą i uzyskanie zapłaty za wspomożenie jej w terroryzowaniu swoich współobywateli. 

To upodlenie biedą i poczuciem nieuchronnej krzywdy – a przede wszystkim całkowite pozbawienie wiary w uczciwość i sprawiedliwość społeczną – udało się komunistycznej mafii zaszczepić trwale w tożsamości i świadomości przeszło 200 milionów ludzi, których państwa i społeczności etniczne zostały wchłonięte przez imperium ZSRR. 

Nie udało się to w takich państwach jak Polska – gdzie infekcji złem uległa tylko pewna część społeczeństwa. A i to raczej w stopniu zdefiniowanym niegdyś przez księdza Józefa Tischnera jako homo sovieticus. Z Polaków nie udało się jednak zrobić w pełni ukształtowanych ludzi radzieckich. Podobnie było też w przypadku Łotyszy i Estończyków którzy kulturowo czuli zbyt mocne więzi z kulturą skandynawską czy z Litwinów którzy mogli czerpać przemycane wzorce patriotyczne z bogatej historii. Homo sovieticus to jednak nawet nie namiastka upodlenia moralnego jakie nosił w sobie wychowywany i kształtowany przez pokolenia człowiek radziecki.

Dramat Ukraińców polega dziś w dużej mierze na tym, że społeczeństwo to próbuje się w dramatyczny sposób wyrwać spod terroru i mentalności człowieka radzieckiego. Prawdziwą tragedią Ukraińców jest jednak to, że przez pokolenia mentalność ludzi radzieckich – upodlenie, brutalną agresję, poczucie bezradności wobec korupcji i bezprawia – a ponad wszystko wzorce bezprzykładnej agresji i sadyzmu przy rozwiązywaniu konfliktów, także im skutecznie zaszczepiono.

I choć dziś ten naród próbuje się z tego mentalnego zła uwolnić to napotyka na sadyzm i zbydlęcenie nie tylko swoich niedawnych bądź co bądź po-radzieckich rodaków w Donbasie, ale też brak zrozumienia ze strony dużej części wspólnoty międzynarodowej. Ot – wybijają się w pień przedstawiciele tego samego „sortu” - jedni i drudzy są zbrodniarzami, tyle że jednym zapachniała europejska kasa a inni wierzą wciąż w kasę rosyjską. Kiedy patrzymy na rozszarpane zwłoki „cyborgów” broniących ruin donieckiego lotniska, albo odwracamy wzrok od ofiar leżących przed sklepami osiedli mieszkaniowych Mariupola, to zbyt mocno wciąż wierzymy że ten dramat mógł się zdarzyć każdemu mieszkańcowi tamtego regionu. Po prostu śmiertelne pociski leciały akurat w tą a nie w drugą stronę. A strzelać mógł każdy.

Musimy wreszcie dostrzec że Ukraińcy to dziś ludzie, społeczeństwo, wspólnota obywatelska która chce się wyrwać spod dyktatu tożsamości człowieka radzieckiego. Naród który bardziej niż kasy na lepsze ciuchy i fajniejsze samochody potrzebuje zrzucić z siebie moralne upodlenie i optykę sowieckiego obywatela. Bezradnie wołając o pomoc w walce z człowiekiem radzieckim który tak jak tzw prorosyjscy separatyści wciąż wierzą że poprawią swoją sytuację tylko poprzez pomoc Rosji w wymordowaniu niepokornych i tych którzy chcieli poczuć się wolni i niezależni.

Być może Ukraińcy płacą dziś moralną karę za zbrodnie których sami dopuścili się wierząc kilka pokoleń temu, że zbrodnicza i bezlitosna tożsamość człowieka radzieckiego da im więcej korzyści. Być może tą karę ponieśli na Majdanie, na Krymie, a teraz cierpią niewyobrażalne cierpienie w Donbasie.

Ale nie możemy być ślepi na to, że ci ludzie walczą dziś z szatańskim dziełem jakim było wychowanie człowieka radzieckiego. Ze złem które także ich lata temu zaraziło, ale dziś są gotowi oddać życie aby to zło odrzucić. Ta wojna to być może największy w Europie bój cywilizacyjny ostatniego ćwierćwiecza.  

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka