waw75 waw75
507
BLOG

Polska wychodzi z nałogu

waw75 waw75 Polityka Obserwuj notkę 2

Znajomy psycholog który prowadzi terapie dla alkoholików powiedział mi kiedyś, że jednym z zadań jest to że uzależnieni siadają i podsumowują ile pieniędzy wydali w ciągu ostatnich miesięcy na alkohol. I podobno zazwyczaj zadanie to spotyka się z gigantycznym protestem a wręcz ze wściekłością. A potem liczą i okazuje się że tu "szczeniaczek", tam "połóweczka" a gdzie indziej skrzynka i gościom wychodzi po kilkanaście tysięcy złotych rocznie. I są po prostu zdruzgotani bo nagle dociera do nich że gdyby nie chlali to mieliby dom i samochód, a przede wszystkim nie tonęliby w długach. I to co się wczoraj stało postrzegam jako początek takiej właśnie terapii wychodzenia państwa z nałogu pazerności na publiczna kasę.

W ostatnim ćwierćwieczu Polskę zżerało żywcem kilka społecznych patologii – w latach dziewięćdziesiątych bezprawie uwłaszczenia i niszczenia każdego kto mógł uczciwą pracą wejść w interesy nowej nomenklatury. Kiedy kraj ( i wymiar sprawiedliwości)  jakoś tam zaczął się z tego bagna otrząsać to pod koniec lat 90-tych państwo zaczęła zżerać gigantyczna rdza korupcji. Ale i z tym w latach 2005 – 2007  jako tako się uporaliśmy.

Ale niestety gigantyczna lawina unijnych pieniędzy od początku 2008 roku setki tysięcy ludzi wpędziła po prostu w nałóg dojenia państwa z każdej kasy jaka się tam pojawiła. Każda inwestycja „pro publico bono”, nawet każda restrukturyzacja była obwieszona firmami i cwaniakami którzy musieli z tego dostać tłustą dolę. Ta gangrena osiągnęła taką skalę że nie tylko nie starczało już pieniędzy z unijnej rzeki, ale nawet z własnych zasobów – trzeba było więc zacząć brać większe kredyty.   I dokładnie taki obraz państwa przedstawiają audyty rządu i agencji rządowych z lat 2008 – 2015.

.

Żeby nie było wątpliwości – wycie na demonstracjach KOD kiedy tylko pojawi się jakieś hasło nienawiści wobec „kurdupla” odbieram dokładnie tak samo jak wrzawę kiedy każdy przejaw pazerności czy złodziejstwa okrasza się mianem „zdrady najświętszej Rzeczypospolitej”.  Ale ponad tymi wszystkimi narracjami widać już jedno: setki miliardów złotych grabionych z kasy państwa w amoku nałogu – nałogu pazerności. Te raporty są po prostu druzgocące i z czasem zacznie to do ludzi docierać z realnej skali nominałów. Tak jak nagrania z podłuchow ktore początkowo wydawaly sie tylko żenującymi pogawędkami a z czasem docieralo do ludzi czego naprawdę są świadkami. Wściekłość będzie ogłuszająca – ale to dobrze – to znaczy że państwo wraca do zdrowia.  

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka