waw75 waw75
352
BLOG

Po wyroku

waw75 waw75 Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Dziś najprawdopodobniej sejm „wypluje” z dalszych prac w komisji projekt ustawy antyaborcyjnej. PiS, który od początku deklarował, że w tym kształcie jest ona nie do przyjęcia ale zasługuje na rozpatrzenie i modyfikację, stwierdził dziś, że na jakąkolwiek dyskusję lewicowymi fanaty(cz)kami i tak nie ma żadnych szans bo z każdego posiedzenia komisji i tak zrobią pyskówkę jak między przekupami na bazarze, a politycznie to tym bardziej bezsensowne. Oczywiście trudno powiedzieć czy decyzja prezydium PiS o wyrzuceniu projektu z dalszych prac przejdzie przez głosowanie – nikogo by przecież nie zdziwiło gdyby głosowały przeciwko temu PO i Nowoczesna. Dowiemy się dziś około południa.

.

Cokolwiek się stanie, można jednak powiedzieć, że czegoś jednak dzięki temu zamieszaniu dowiedzieliśmy. Nie mówię że czegoś o mentalności niektórych posłanek Platformy czy Nowoczesnej, bo tu zaskoczenia przecież nie było, ale bez wątpienia wiemy dziś znacznie więcej o jakości argumentów i uczciwości w debacie publicznej do jakiej są w stanie zejść środowiska kobiece.

.

Komu po tym zamieszaniu można najbardziej współczuć? – lekarzom. Rozwój nauki, rozwój medycyny powoduje, że z dekady na dekadę, życie płodu coraz wcześniej przestaje być kwestią światopoglądową czy filozoficzną ale staje się kwestią etyki zawodowej. Bo to rozwój nauki sprawia że ludzki embrion coraz wcześniej przestaje być płodem a staje się pacjentem i narzędzia jakie daje medycyna prenatalna nie pozwalają lekarzowi odmówić wzięcia odpowiedzialności za jego życie i zdrowie. Decyzja matki będzie coraz słabszym argumentem w sytuacji kiedy etyka zawodu będzie nakazywała podjęcie leczenia czy ratowanie nienarodzonego jeszcze pacjenta. Myślę że patrząc dziś na wykrzywione z wściekłości twarze kobiet na ulicach, na ich czarne bojówki i twarde glany na nogach, na ich środkowe palce i zdolność do braku zahamowań – choćby w prowadzeniu kampanii medialnej , komuś zaczęło już podpowiadać że prędzej czy później to oni będą po drugiej stronie. Nie PiS, nie żaden Kaczyński ani żaden „gruby biskup” ale oni sami – na sali szpitalnej, w gabinecie poradni. Być może do części z nich zaczęło już docierać, że za podjęcie się ratowania życia zgodnie z etyką zawodową zapłacą publicznym linczem.

.

Jedyna z tego wszystkiego pociecha, to pewnie tylko to, że przebiła się wreszcie prawda o tym, że ponad 90 procent aborcji wykonuje się dziś na dzieciach z wykrytym zespołem Downa. Może ktoś się dzięki temu zastanowi czy kariera zawodowa na pewno ma mieć pierwszeństwo nad macierzyństwem. Można oszukać wyborców, można dowolnie projektować ideologie czy modele zaczerpnięte z życia bohaterów filmów, powieści czy tabloidów, można nawet oszukać własny rozsądek ale natury nie oszukamy – jeśli kobiety będą rodzić pierwsze dziecko po trzydziestce, to nic nam nie da że sobie potem będziemy wydrapywać oczy i wyrywać gardła w sporze o aborcję. Po prostu dzieci z zespołem Downa będzie coraz więcej. Dramat aborcji jest potem jedynie efektem.

.

Kurz szybko opadnie. Moda na czarne ciuchy przeminie, pokazywanie „fuck you” i „odważne” wrzeszczenie obelg przestanie być sexy. Emocje też ostygną – nawet te lepsze bo kobiece. PiS z tego powodu nie straci, Kościół też jakoś to wytrzyma, może kilka aktorek i kilka celebrytek udzieli kilka wywiadów w glorii chwały, że obroniły „godność kobiety”. Na portalach społecznościowych ludzie będą klikali lajki – jedno pod ich boskością, inne pod śmiesznym kotkiem czy pieskiem, jeszcze inne pod chamskim memem soku z czegoś tam.

.

Tylko dla tych tysięcy nieboraczków, którym bezlitosny los podarował geny z zespołem Downa to, eufemistycznie rzecz ujmując, fatalna wiadomość.

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo