waw75 waw75
2355
BLOG

Nasza cywilizacja to nie kradzieże i wandalizm

waw75 waw75 Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

W Ełku został zabity młody chuligan. Żal człowieka – bardzo żal, mimo że złodziej, agresywny chuligan, jak to się mawia: „znany organom ścigania”. Żal człowieka – bo młody, dwudziestojednoletni, całe życie było jeszcze przed nim.

Ale paradoksalnie chłopak ten nie padł ofiarą tzw „cywilizacji Islamu” - padł raczej ofiarą jak najbardziej naszej cywilizacji – europejskiej. I w żadnym radykalnym państwie islamskim pewnie nie odważyłby się wejść do sklepu i bezczelnie ukraść towar – wiedząc że mu za to albo urżną dłoń albo pójdzie siedzieć do jakiegoś parszywego przepełnionego więzienia, gdzie dla ładnych chłopców nie ma litości. W Polsce wiedział że jest bezkarny- taka cywilizacja. Gdyby ów „śniady” kucharz z baru z kebabami zadzwonił po policję to szyby leciałyby mu z okien pewnie przez następne tygodnie a pracownicy byliby bici za to że trzymają z „psami”.

Szkoda więc straszna tego młodego człowieka – mimo że był agresywny i bezczelny – bo padł ofiarą systemu, który jest relatywnie łaskawy dla ulicznych bandytów.

.

I proszę mi – ewentualnie – nie imputować że usprawiedliwiam tą zbrodnię! Bo za kradzież butelki napoju czy nawet za zdemolowanie sklepu nie wolno nikogo pozbawiać życia! Za wandalizm czy chuligaństwo nie powinno się płacić najwyższej ceny ani wymierzać najwyższej kary. Ten kucharz nie powinien wyciągać noża – nie powinien go nawet mieć przy sobie na ulicy! I mam nadzieję że poniesie za to karę.

Ale gdzieś w zakamarkach pamięci z dzieciństwa przypomina mi się niegdysiejszy szlagier filmowy pt „Życzenie śmierci”. Pamiętacie Państwo? Z Charlesem Bronsonem. W pierwszym odcinku głównemu bohaterowi w niezwykle brutalny sposób zgwałcono i pobito żonę i córkę. Żona w wyniku tego zmarła na miejscu, córka, o ile sobie przypominam jakiś czas później – w szpitalu psychiatrycznym. Policja sobie nie radziła więc człowiek ten (Paul Kersey) kupił pistolet i (ku wdzięczności mieszkańców dzielnicy) powystrzelał cały gang terroryzujący okolicę. Policja go jednak namierzyła, ale zamiast kary, pozwolono mu się „po angielsku” wyprowadzić do innego stanu. Niestety jednak w każdym z kolejnych miejsc zamieszkania Kersey stykał się z gangami które terroryzowały mieszkańców i sam wymierzał sprawiedliwość.

Dobrze się to oglądało – przyznaję z lekkim zakłopotaniem. Nie przypominam sobie jednak żeby taki scenariusz spotykał się w Polsce z odruchem protestu z powodu pogwałcenia zasad naszej cywilizacji. Jeśli więc – jak chcą niektórzy - tragedia w Ełku była istotnie efektem zderzenia dwóch cywilizacji to zdecydowanie nie dlatego, że w obronie naszych zasad stanął ten zasztyletowany chuligan. Choć naprawdę bardzo mi żal tego człowieka – a przede wszystkim jego Rodziców.

Drodzy Państwo – mam nadzieję że śmierć Państwa syna nie zostanie zapomniana. Mam nadzieję że takich dramatów będzie jak najmniej a młodzi ludzie będą unikali życiowych błędów. Ale tu nie ma czego mścić – tu potrzeba jasno i odważnie powiedzieć co jest dobrem a co jest złem. I to jak najbardziej zgodnie z wartościami naszej - chrześcijańskiej cywilizacji.  

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo